DESTINY OF THE LOVE #4
Hejka kochani! Po pierwsze bo, z wrażenia zapomnimy hehe... Jesteśmy w wielkim szoku, że nasz blog został wyświetlony 2000 razy!!!
Serdecznie dziękujemy za każde odwiedzinki i każdy komentarz. :)
Nie będziemy was zanudzać dłuższymi rozmyśleniami, bo wiecie mogłybyśmy pisać i pisać.... XD takie jesteśmy szczęśliwe!!!
Powiemy jeszcze tylko, że bez was to wszystko nie miałoby sensu. <3 :) Bardzo, bardzo dziękujemy i życzymy miłego czytania :**
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Monikę obudziła piosenka „Danza kuduro”,
którą miała ustawioną jako budzik telefonu. Spojrzała na wyświetlacz 6:30.
Ach... tak, niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy, tak było też z jej
urlopem. Odzwyczaiła się już od tego porannego wstawania, i szczerzenia do
upierdliwych klientów kawiarni „ Lotta Lotos „. Pomimo tego, że wróciła do
swojej stałej pracy nie zrezygnowała z bycia modelką dla One Direction. Ciągle
pozowała kiedy tylko miała czas. Naprawdę sprawiało jej to przyjemność, te
wszystkie zwariowane i śmieszne chwile, które z nimi przeżyła.
Na samo wspomnienie zaśmiała się, nigdy nie
zapomni tego biwaku. Impreza to jedno, ale najlepszy moment całego spotkania
był rano, kiedy to skacowany na maksa Liam wychodził z namiotu i nie patrząc
gdzie idzie poślizgnął się na błocie, a potem leżał jak długi na ziemi.
Oczywiście przewrócił przy tym namiot, który został postawiony poprzedniego
dnia z wielkim wysiłkiem.
Monika wstała i skierowała się do łazienki
aby przygotować się do pracy. Stanęła przed lustrem, próbując ujarzmić swoją
„dziką” poranną fryzurę. Kiedy eksperymentowała z którymś już uczesaniem z
kolei spoglądając w swoje odbicie przypomniał jej się ten wieczór… Mimo że
wiedziała, że taki chłopak nie jest dla niej zabolało ją, kiedy wyszła ze
swojego namiotu i zobaczyła rozmawiającego przez telefon mulata. Niby nic, ale
kiedy podeszła bliżej usłyszała kilka słów, które nie były przeznaczone dla
niej „ Mhh… kocham cię, tak… do
zobaczenia wkrótce… pa słońce „. Zapewne skierowane były do ślicznej
brunetki, którą widziała z nim w kawiarni. Otrząsnęła się i przemyła twarz
wodą. Nie ma co nad tym rozmyślać!! pomalowała się i ubrała, a kiedy skończyła
zostało jej niewiele czasu, więc szybko wybiegła z domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Miała już serdecznie dość!! Co za idioci!
Do kawiarni przyszli kibice z pobliskiego stadionu, po meczu Arsenalu Londyn i
Manchesteru United. Rzadko się to zdarzało, ale jednak. Nienawidziła tego!
Znaczy piłkę nożną bardzo lubiła i w ogóle. Ale nie mogła znieść tej bandy
upitych i rozwrzeszczanych kiboli panoszących się tu i dokuczających każdej
kelnerce, a one musiały być miłe i wokół nich skakać. Podeszła do ich stolika
stawiając 3 szklanki zamówionego wcześniej piwa, a kiedy już miała odchodzić
poczuła rękę na swojej tali.
- Ej dziunia!! – zaczął, ładnie mówiąc, już
lekko podchmielony facet – Może zabawisz się ze mną co?? Pokaże ci jakim jestem
dobrym napastnikiem – Obrzydziło ją to, że niby co ten żul od niej chce ?! W
życiu!!! Zaczęła się wyrywać i głośno wrzeszczeć. Krzyki były tak donośne, że
przyciągnęły uwagę szefa.
- Co się tutaj dzieje ? – spojrzał na
zaistniałą scenkę i ściągnął brwi w niezadowoleniu – Rozumiem… Panom już
podziękujemy Bob!! – zjawił się wysoki średnio umięśniony ochroniarz, który był
raczej na pokaz. Rzadko miał jakąś pracę do wykonania, no może poza noszeniem
ciężkich pakunków. Pracował tu tylko dlatego, że był szwagrem szefa. No cóż
jednak czasami się przydawał tak jak dzisiaj… Bob „grzecznie” wyprosił
wszystkich kiboli. Jeden jeszcze warknął do niej coś w rodzaju „ jeszcze się policzymy „ ale nie
zwróciła na to większej uwagi.
- Co za niewychowani łobuzi - tak, szef był
dżentelmenem i nie wyklinał – przepraszam cię, ale teraz moja droga proszę wróć
do pracy
- tak, dziękuję...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Była naprawdę padnięta, kiedy wychodziła z kawiarni. Do tego
pochmurna i deszczowa pogoda wprowadziła ją w stan przygnębienia. Zamykała
lokal, kiedy ktoś szarpnął nią mocno tak, że odwróciła się przodem do tej
osoby. To znowu on! Ten sam facet, który przystawiał się do niej w pracy!
Popchnął ją tak, że stała przy ścianie budynku nie mogąc się ruszyć.
- Co teraz zrobisz kotku? – zaśmiał się szyderczo, a od jego oddechu
Monice zrobiło się niedobrze – Krzycz ile chcesz i tak nikogo tu nie ma… -
dziewczynie zbierało się na płacz. Jasne że miał rację, ale i tak wyrywała się
i prosiła o pomoc. Nagle poczuła, że napastnik oddala się od niej, przez łzy
straciła ostrość widzenia i nie rozumiała za bardzo co się dzieje. Zamrugała
parę razy i dopiero teraz to zobaczyła. Facet, który ją zaatakował leżał
zwijając się z bólu na chodniku, a nad nim o matko! … stał Zayn!. Na jego widok
dziewczyna rozpłakał się bardziej.
- Jeszcze raz się do niej zbliżysz chociażby na krok to kurwa
pożałujesz !!! – mężczyzna tylko jęknął w odpowiedzi. Dziewczyna była strasznie
roztrzęsiona i rozpłakała się na dobre. Mulat szybko podszedł do niej i
delikatnie ją objął, głaszcząc po plecach.
– Ciiii…. Ciii nie płacz,… on ci już nic nie zrobi. – Powiedział
czule. Po kilku minutach dziewczyna, która już się trochę uspokoiła podniosła
głowę i spojrzała w twarz bruneta. Dopiero teraz to zauważyła. Ze skroni
chłopaka obficie sączyła się krew. Lekko dotknęła zranionego miejsca, na co ten
się wzdrygnął.
- Bardzo boli? – starała się
uśmiechnąć, jednak nie za bardzo jej to wychodziło - Nie jest tak źle… W sumie,
to bywało nawet gorzej – Zayn posłał jej uspokajający uśmiech. Jednak później
spoważniał, a w jego oczach pojawiło się coś dziwnego, jakby troska i coś
jeszcze, czego Monika nie mogła rozszyfrować. – Słuchaj – zaczął – może
odprowadzę cię do domu? Będę spokojniejszy. – dziewczyna dziękowała w duchu, że
mulat to zaproponował. Potwornie bała się wracać sama, a wstydziła się go o to
poprosić. Skinęła głową. Brunet delikatnie pomógł jej wstać, a parę minut
później zaczął rozmowę odwracając uwagę nastolatki od nieprzyjemnego incydentu…
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Stali przed drzwiami od jej
mieszkania. Dziewiętnastolatka przekręciła klucz w zamku otwierając drzwi.~
- Zayn… Emm… może wejdziesz
?? – popatrzyła w twarz chłopaka i wygięła swoje usta w lekkim uśmiechu – No
wiesz na herbatę, no i przy okazji zajęlibyśmy się tym... – mówiąc to wskazała
na skroń bruneta.
- Chętnie – chłopak uśmiechnął się wchodząc za Moniką do
pomieszczenia. Kiedy dziewczyna poszła po apteczkę Malik został sam w salonie i
rozglądał się po skromnym, ale ładnie urządzonym pokoju. W rogu stała szafa,
obok niej nieduża komoda, a na niej biała orchidea. Na ścianie nad nią wisiało
parę fotografii, które od razu przykuły uwagę wokalisty. Podszedł bliżej żeby
się im przyjrzeć. Na większości z nich przedstawione były dwie dziewczynki.
Jedna starsza, druga nieco młodsza. W tej drugiej Malik od razu rozpoznał
Monikę
- Co ty tam tak oglądasz ? – dziewczyna stała z czerwonym
pudełeczkiem w jednej ręce, drugą zaś podpierała bok, a jej brwi śmiesznie
wygięły się w łuk.
- Hah… nic takiego. Chociaż
słodziutkie miałaś te zaróżowione policzki i sterczące kucyki. – uśmiechnął się
na widok dziewczyny, której szczęka opadła prawie do podłogi, a na twarz wpełzł
zdradliwy rumieniec. – Hmm… cóż policzki już się zgadzają… może jeszcze ci
zawiążemy włosy w te kucyczki ? – nastolatka w szoku zamykała i otwierała na
przemian usta w końcu zawstydzona syknęła
- Weź się lepiej zamknij Malik!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Młoda kobieta opatrzyła ranę mulata, oczywiście wstydziła się przy
tym niemiłosiernie !! Ale starała się tego nie okazywać. Musiała przyznać, że z
tym plastrem na czole wyglądał strasznie seksownie!! Do tego kiedy go zakładała
chłopak patrzył na nią z pod rzęs... to było takie pociągające! Nie!
potrząsnęła nieznacznie głową, żeby wybić sobie takie myśli. Kiedy znów
spojrzała na bruneta dostrzegła rozbawienie w jego brązowych tęczówkach
- Co się tak patrzysz hmm ... ?-
Monice zdawało się że po tych słowach jego uśmiech jeszcze bardziej się
pogłębił. prychnęła cicho i powiedziała - jedz to ciasto a ja zrobię coś do
picia. - Teraz Kurtka chłopaka suszyła
się na grzejniku, a oni rozmawiali przy ciepłej herbacie. Nagle coś przyszło
jej do głowy.
- Zayn wiesz... Nie żebym narzekała czy coś… ale co ty właściwie
robiłeś pod kawiarnią o tej porze ?- wokalista zakrztusił się napojem, który
właśnie pił.
- Eee… no wiesz ja... – przez chwilę siedział cicho a dziewczyna
patrzyła na niego z ciekawością w oczach – Chciałem się zapytać czy zgodziłabyś
się żeby przenieść sesję ze środy na czwartek ? – nastolatka posmutniała. No w
sumie wiedziała, że on nie przyszedł do niej, ale miała taką małą, cichą
nadzieję, że jednak coś do niej czuje.
- Ach oczywiście. Mam wtedy wolne, więc nawet lepiej.
- No dobra, to ja już chyba pójdę. Aaa… słuchaj, dasz mi swój numer,
żeby takie sprawy załatwiać przez telefon?
- Jasne. Poczekaj zapiszę ci go – nastolatka sięgnęła po jedną z
karteczek do notowania, które leżały na półce i zaczęła pisać. Nie musiała
sprawdzać swojego numeru, znała go na pamięć. Uśmiechnęła się do Zayna
wręczając zapisek– Bardzo proszę.
- Dzięki. – mulat odwzajemnił uśmiech. Monika odprowadziła chłopaka
do drzwi mieszkania patrząc jak zakłada swoje czarne Nike. Nagle brunet
podszedł do niej i nachylił się nad jej głową . Stał w bezruchu przez kilka
sekund, jakby na coś czekał, a gdy podniosła głowę ten lekko się uśmiechnął i
złożył na jej czole delikatny pocałunek. - Dzięki za wszystko! Do zobaczenia w
czwartek i uważaj na siebie! – mulat wyszedł z mieszkania, a Monika przez
dłuższy czas nie ruszyła się z miejsca ciągle wpatrując się w drzwi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Była 22:49. Dziewczyna położyła się dzisiaj wcześniej, ale jakoś nie
mogła spać. W jej głowie kłębiły się róże myśli.”Dlaczego Zayn mnie pocałował
?! Nawet jeśli to było tylko w czoło, to nie powinien tego robić skoro ma
dziewczynę,… prawda ?... Może on jednak coś do mnie czuje? … Nie ! opamiętaj
się kobieto i nawet o tym nie myśl!” Westchnęła. Naprawdę miała już dosyć tych
wszystkich gierek. Usłyszała dźwięk przychodzącego sms’a. Podniosła się na
łokciach i sięgnęła po swojego androida. Na ekranie wyświetlał się numer,
którego nie znała jednak postanowiła otworzyć wiadomość. Kiedy zobaczyła jego
treść, uśmiechnęła się sama do siebie.
„ Słodkich snów
piękna.
Zayn"
Po jego odczytaniu zasnęła
niemal natychmiast tuląc do siebie komórkę.
Cudny ;3
OdpowiedzUsuńJakie szczęście, że Zayn się tam w porę zjawił. Inaczej ten sukinsyn by ja zgwałcił a ja gdybym była w tym opowiadaniu urwałabym mu jaja. Grrr
Sms wieczorem od Zayna ..... Awww
Oni muszą być razem! :3
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział <3
Zayn,Zayn.. I co ta Monika z tobą ma? Hm...? Chłopaku ogar się i umów się z nią! Rozdział super,geNiallny,cudowny :* Inaczej pisząc nie umiem opisać tego odcinka. Chociaż... Nie nie umiem. ;) Czekam na next,a w tym czasie zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://Imaginy-o-one-direction-story.blogspot.com
http://OneDirectionLove-story.blogspot.com
http://littlethings1dstory.blogspot.com
http://1ddaystory.blogspot.com
Przepraszam za spam ;-) Pozdrawiam i życzę dużo weny. ;) Niati <3
Jak zawsze bosko ! A ten sms *_* Awww *.* Kocham was z całego serduszka ! ♥
OdpowiedzUsuńŻeby gdzieś dojść trzeba w końcu zrobić ten pierwszy krok.
OdpowiedzUsuńTa Dam Dam!
Niniejszym zapraszam na uroczystość wręczenia nagród Liebster Award, odbywającą się na zamku w Lesie Hercyńskim.
Główna sala balowa, proszę podążać za wskazówkami na ścianach, nie dotykać małych parujących fiolek i uważać na schodach - ostatnio okrutnie skrzypią.
Obowiązuje strój galowy.
Z poważaniem Wiedźma Wiedźm Tailtiu
www.opowiesci-zza-szafy.blogspot.com
Świetny! <3
OdpowiedzUsuńKocham <3
http://onedirection-icanloveyoumorethanthis.blogspot.com/
O.O
OdpowiedzUsuńJakiee słoooooooooooooooooooodkie *_*
OCZYWIŚCIE KOŃCÓWKA!
XD
CUDOWNY IMAIGN...
PISZ NEEEEEEEEEEEEEEEEXT! :D
WSPANIAŁY :)
OdpowiedzUsuńkocham to ♥
zapraszam do siebie ;)
Dajcie mi Nialla. Proszę, proszę, proszę! *-*
OdpowiedzUsuńRozdział super, czekam na następny i liczę na spełnienie mojej prośby :D
Nowy rozdział, zapraszam :)
http://all-our-life.blogspot.com/
Genialny rozdział, z resztą jak zawsze.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wasza twórczość, nie mogę doczekać się kolejnego. :)
Zapraszam też do mnie, gdzie pojawiła się dziesiątka:
http://undead-fanfiction.blogspot.com/
Świetny!!!
OdpowiedzUsuńMasz talent!! ^^
niech oni wreszcie będą razem!!! <3
kocham i wpadaj do mnie :D
Awww.... Jakie urocze zakończenie! Talenty, talenty wszędzie... ♥
OdpowiedzUsuńxx. Niarry
AWWWWWWWWWWWWWWWWWWW *.*
OdpowiedzUsuńJaki słodziaśny koniec^^ Boże tak miluuuuutko mi się zrobiło :)
Rozdział rewelacyjny, kocham to! Macie wielki talent, bardzo Wam tego zazdroszczę <3 Czekam na to co się stanie dalej z niecierpliwością!!!
Nicol <3
http://harrykochakotki.blogspot.com/
WOW!
OdpowiedzUsuńJAKI GENIALNY!
:DDD
Seryjnie!
Wź pisz tego nexta bo mnie rozsadza!!
x.x
+
Zapraszam do mnie na nowy rozdział :3
http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/11/rozdzia-xv.html
matko super :)
OdpowiedzUsuńi boksie zdj Zayna :)
kocham <3
Świetny blog! Macie talent do pisania. Wyróżnia Was to że piszecie z zupełnie innej perspektywy i to mi się podoba :) Zapraszam do mnie- już niedługo 2 rozdział!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz! <3
http://thestoryofmyparanormallife.blogspot.com/
Olivia <3
Cudowny koniec ! <3 I ten pocałunek w czoło :) Słodziutko :))
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.
http://gangsterzyzprzypadku.blogspot.com
Cudowny...Na to właśnie czekałam, i ten piękny koniec. Uwielbiam czytać imaginy pisane przez Was. <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział na
OdpowiedzUsuńhttp://hiheeuih.blogspot.com/
Pozdrawiam :*
Wrrrrrrał *.*
OdpowiedzUsuńHaha mam beke xdxd Polscy kibole wszędzie 0.0
No dobra a teraz ciąg dalszy!
Jeny Zayn on musi się z nią umówić! No po prostu musi!
To jak na tej ulicy bił się z tym kolo i oberwał :0
Haha fajny moment!
Weny i czekam na nn :-)
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Kiedy kolejny? Czekam!,,,
UsuńPzdr MissPotaoe :-)
Wowwwwwwwwwww ^^
OdpowiedzUsuńrozdział extra ;3
przepraszam, że dopiero teraz komentuję ;c
heheheeheh
Monica ma być z Zaynem ^^
^^
^^
^^
rozdział genialny jak zawsze ;3 ^^
pozdrawiam xx / Amy Hope ;3
Bardzo ciekawe i ładne zdjęcie. Mrr... ;3. Treść jest niesamowita, zresztą jak w poprzednim rozdziale ;). Pracujcie tak dalej, a daleko zajdziecie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Amy ;)
AWWW!!! Zdjęcie Zayn'a! ♥ Jaki z niego słodziak! I cudowne zakończenie! Czekam na następny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńP.S. Na http://that-what-makes-you-beautiful.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział! Zapraszam do czytania :)
To jest fenomenalne!! :D Zayn jaki bohater xd
OdpowiedzUsuńtrochę akcji, trochę słodkości! OCH! BOSKI :*
a ten sms, JEJCIU! <3 piszecie genialnie :* :*
Dziękuję z całego serca za komentarz <3
Urocze, nie dość, że ją uratował to jeszcze obdarzył tak zacnym podarunkiem. Mimo tego, że ma kogoś, myślę, że i tak przyniosło jej to dużo uciechy. Zwłaszcza, że jeszcze potrafiła pamiętać o tych pojedynczych chwilach przed snem. A sny, wcale bym się nie zdziwiła, jakby były równie jak urok końcówki tego dnia.
OdpowiedzUsuńcudne <3 ~~ i ten sms <3 piszcie szybko nexta !!!!! hah.... taki sms od zayna ach.... taki romantyk <3 :3
OdpowiedzUsuńJestem tu na zaproszenie :) fajny blog. Gratuluję 2000 wyświetleń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ♥
Świetne. <3333 // imaginy1onedirection.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzesc dziewczyny !!! Gratuluję 2000 wyświetlen! Nadrobilam wasze rozdzialy i Wow!!!! Macie talent to jest cudne!!!! I Zayn Taki Bohaterski Czekam na next :-). Chciałam wam podziękować za komentarz u mnie czytając to usmialam sie i cały dzień wspominałem wasza opinię. Jeszcze się że to tak odbieracie:-*♥. Zapraszam jeszcze raz do mnie-niebawem powinien ukazać się 13 rozdział buraki :-*:-* www.mystory-imigation.blogspot.pl
OdpowiedzUsuńSorki pisze z tel :-* miało być buziaki :-D
UsuńSorki pisze z tel :-* miało być buziaki :-D
UsuńŚwietne. :) Fajnie, lekko piszecie. :) Przyjemnie się to czyta.:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu u Was podoba. :)
Przepraszam, że nie wbiłam wcześniej, ale nauka i czas mnie ograniczają. ;/
Postaram się w wolnej chwili, prawdopodobnie czwartek jestem w domu, przeczytać wszystko, co dodałyście. :)
Obserwuję. ;*
a w wolnej chwili, z którymi pewnie bywa ciężko, zapraszam do siebie http://afraidoffallinginlove.blogspot.com/ ;)
xo
Dobra jestem już tu!
UsuńTak więc, nie byłabym soba, gdybym czegoś nie wynalazła. ;)
Trochę dziwnie jest z dialogami. Nie wiem, ale no... taki mój minusik.;))
Ogólnie bardzo mi się tu podoba. :) Fabuła nie jest banalna za co plus;p
Ta dziewczyna to siostra Zayna, nie? ;> Urocza mulatka? Znaczy mi się tak wydaje. :D xd
Wszystko jest bardzo lekko, przyjemnie i fajnie pisane;) Jestem jak najbardziej na tak! ;D Teraz, kiedy już wszystko nadrobiłam, będę regularnie wpadać. ;)
Pozdrawiam serdecznie i życzę weny;**
pocałunek w czoło, to już po mnie, to jest tak przesłodkie!
OdpowiedzUsuńw sumie to się tego wszystkiego nie spodziewałam i ciekawi mnie co teraz zrobi Zayn, skoro ma dziewczynę...
zapraszam też do mnie - allyourinsecurities.blogspot.com
"słodkich snów piękna" aww. słodkie. <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny. :)
Świetne ! *-* Czekam na kolejne + dziękuję za komentarz :3
OdpowiedzUsuńPo pierwsze... GRATULACJE TYCH 2000!
OdpowiedzUsuńPo drugie, sorry, że dopiero teraz was komentuję, ale dopiero teraz mam chwilkę i nie żałuję bo super piszecie :D
Po trzecie, już was obserwuję ;D
Po czwarte, super po prostu pięknie super i w ogóle, piszecie wspaniale, bardzo mi się podoba. Pocałunek w czoło *.* co teraz co teraz? xD ja chcę dalej *^*
Tak więc blog jest świetny, i z niecierpliwością oczekuję kolejnych rozdziałów *-* weny życzę!
Pozdrawiam, Caroline
PS: u mnie nowy rozdział ;)
Gratuluję 2 000 i życzę jeszcze większej liczby wyświetleń! ;**
OdpowiedzUsuńRozdział jest na prawdę wspaniały, tak samo jak reszta. <33
Czekam na kolejny i pozdrawiam, xx
Nadal czekam na nowy rozdział! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział, który właśnie się pojawił! :)
http://all-our-life.blogspot.com/
Heeej:* To jeszcze raz ja:)
OdpowiedzUsuńnominowałam Was do Liebster Blog Award, szczegoly u mnie na blogu
http://mystory-imigation.blogspot.com/
Dziewczyny! To był telefon! Ha ha ! On robi mi dziwne psikusy:P.
OdpowiedzUsuńBuziaki kochane i dodawajcie szybciutko next:* u mnie powinien ukazać się jutro :**!
http://mystory-imigation.blogspot.com/
Jak chcecie popisać czy coś to zapraszam na Twittera mój username to: @Anna_G111
Usuń:*
Zajebisty blog *.* tak jak i rozdział..
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na zapewne wspaniały next i w wolnej chwili zapraszam do mnie
http://for-you-louis-tomlinson.blogspot.com/ :D
Świetne, Zayn musi być z Moniką. Nie mogę się doczekać nn hihih. Dodaj szybko na prawdę szybko.....Pozdrawiam i życzę weny...
OdpowiedzUsuń2000 razy? Już prawie 3500! Gratulacje :# No i oczywiście życzę dalszych sukcesów! :3 Ale myślę, że Wam się to nie przyda bo idzie Wam idealnie :P http://kolorowozakreceni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetny:)
OdpowiedzUsuńCudowny, z reszto jak zawsze.
OdpowiedzUsuń