To znowu my :) po pierwsze serdecznie
chciałyśmy podziękować za wszystkie komentarze i wejścia !!! Ostatnio pomyślałyśmy o stworzeniu czegoś
wiÄ™kszego…, tak wiÄ™c oto stworzony przez nas pierwszy rozdziaÅ‚ opowiadania „
Destiny of The Love „ :) Mamy nadzieje, że siÄ™ spodoba W dalszym ciÄ…gu prosimy o komentowanie, a
teraz zapraszamy do czytania. Pozdrawiamy ~ Jukka i Hexa.
~~~~~~*****~~~~~~
Niesamowicie intensywny ból gÅ‚owy obudziÅ‚ DariÄ™, która przetarÅ‚a oczy i podniosÅ‚a siÄ™ na Å‚okciach. RozejrzaÅ‚a siÄ™ po pokoju i zamarÅ‚a. - Gdzie ja jestem ?! -. Jej oczom ukazaÅ‚ siÄ™ obcy pokój, którego nigdy wczeÅ›niej nie widziaÅ‚a, ale który bardzo jÄ… zaciekawiÅ‚. Niby wykonany nowoczeÅ›nie, ale stojÄ…cy w centrum czarny bÅ‚yszczÄ…cy fortepian sprawiaÅ‚, że to miejsce miaÅ‚o niesamowity klimat. Jednak najwiÄ™ksze wrażenie wywarÅ‚o na niej wielkie szklane okno, które prowadziÅ‚o na ozdobiony wieloma kwiatami taras. OszoÅ‚omiona i przestraszona dziewczyna nie wiedziaÅ‚a co ma robić. – byÅ‚a w domu któregoÅ› ze znajomych ?? nie na pewno nie, żaden z nich nie byÅ‚ na tyle rozgarniÄ™ty by grać na fortepianie, nie żeby w ogóle byÅ‚o ich na niego stać. KtoÅ› jÄ… …porwaÅ‚ ? -potrzÄ…snęła gÅ‚owÄ… i szybko wstaÅ‚a. PodążyÅ‚a ku szarym drzwiom o metalicznym blasku.
Szła teraz małym,
ale bardzo pięknym korytarzem, którego ściany obwieszone były wieloma płytami,
oraz regałami ze statuetkami. Z ciekawości przyjrzała się jednej z nich. Nie
mogąc uwierzyć własnym oczom przeczytała napis dwa razy : "Najlepszy
Brytyjski Singiel 2012". Dziewczyna nie wiedziaÅ‚a o co chodzi- „ Ten kto
tu mieszka musi mieć niezÅ‚ego Å›wira na punkcie muzyki”. Nie zastanawiajÄ…c siÄ™
dłużej nad tym ruszyła dalej.
Była już na końcu korytarza, kiedy
usłyszała męski, cichy śpiew, który dochodził zza rogu. Serce zaczęło bić jej
szybciej, a na skroniach pojawił się zimy pot. Stała tam w bezruchu dobre kilka
minut, nabierając odwagi. Chciała przekonać się do kogo należał owy głos. Ruszyła.
Nagle poczuła gorące ciało, z którym się zderzyła. Kiedy z lekkim ociąganiem
spojrzała w górę, znieruchomiała, nie mogła wykrztusić z siebie słowa. -O
CHOLERA !!! Przed sobą ujrzała Harrego
stylesa !! -członka zespołu One Direction. Dziewczyna nie była ich wielką fanką, ale potrafiła
rozpoznać wokalistów. Omiotła całą jego
posturę wzrokiem, od razu rzuciły się jej w oczy liczne tatuaże, przez które poczuła
ciarki na plecach. Zawsze je lubiła, a na jego zgrabnym i wyrzeźbionym ciele
wyglądały nieziemsko !! . Do tego Styles stał w samych bokserkach przez co
miała wrażenie że jej policzki płoną żywym ogniem.
Nastolatka nie wierzyła w taki zbieg Okoliczności
!! Właśnie obudziła się w domu jednego z członków sławnego boysbandu !! Tymczasem
Harry uśmiechnął się ukazując tym samym swoje słodkie dołeczki
- Wstałaś już ?! Jak się czujesz ? Wszystko
gra ? – chÅ‚opak zadawaÅ‚ pytania z prÄ™dkoÅ›ciÄ… karabinu maszynowego, a dziewczyna
wstydziła się odezwać. Wzięła dwa
głębokie wdechy i w końcu się przemogła.
- S..skąd się tutaj wzięłam ?- była cała
roztrzÄ™siona, staraÅ‚a siÄ™ jednak coÅ› sobie przypomnieć - ByÅ‚am w klubie… siedziaÅ‚am
przy barze pijÄ…c drinka. – wtedy do niej dotarÅ‚o- A co z resztÄ… !!? – prawie
zalała się łzami nie pamiętała nic. Zupełnie jakby ktoś wymazał jej część
wspomnień.
- Spokojnie-
oznajmiło chłopak łapiąc Darię za bark chcąc ją w ten sposób uspokoić.-byłem w
tym samym klubie - Harry przerwaÅ‚ na chwilÄ™ –źle siÄ™ czuÅ‚aÅ›… dlatego
postanowiÅ‚em ci pomóc - dziewczyna nerwowo zacisnęła palce na przedramionach –
kiedy zapytałem się co się stało odpowiedziałaś tylko "zaprowadź mnie do
domu". Gdybym znaÅ‚ twój adres byÅ‚abyÅ› teraz u siebie – wzruszyÅ‚ ramionami-
ale nic nie mówiłaś, wiec zabrałem cię tutaj.
Dziewczyna z uwagą wsłuchiwała się w słowa
Harrego, jednak nadal nie rozumiała dlaczego nic nie pamięta.
- Nie wiem co
się stało, przecież nie wypiłam dużo- odparła szlochając, ta sytuacja naprawdę
była straszna. Chłopak patrzył na nią uważnie, jakby chciał coś jeszcze
powiedzieć ale nie wiedział jak to zrobić.
- SÅ‚oÅ„ce…- delikatnie odgarnÄ…Å‚ jej wÅ‚osy z czoÅ‚a
– Powiedz mi, czy… byÅ‚a taka możliwość żeby… ktoÅ› mógÅ‚ ci czegoÅ› dosypać do
drinka ? -Harry cały czas obserwował
dziewczynę, aby w razie czego szybko zareagować. Daria popatrzyła na niego swoimi
różnokolorowymi oczyma w których zebrały się łzy. Styles zareagował natychmiastowo -Eno, mała
wyluzuj- otarł delikatnie jej policzki wierzchem dłoni. - Wszystko dobrze się skończyło, jesteś cała i
zdrowa.- W gÅ‚owie dziewczyny zaÅ›witaÅ‚a pewna myÅ›l… jak dÅ‚ugo jej nie byÅ‚o ??
- O Boże… ! Jak
dÅ‚ugo tu jestem ?!, muszÄ™ już wracać... Mama siÄ™ martwi i…
- Ej ! Ej ! nie tak szybko, moja droga !-
wykrzyczą chłopak, łapiąc nastolatkę za rękę. Na jego twarzy jak zwykle widniał
szeroki uÅ›miech. – WskoczÄ™ w jakieÅ› ciuchy, zjemy Å›niadanie i odwiozÄ™ ciÄ™ pod
same drzwi. Co ty na to ??
Daria patrzyła
na niego zastanawiając się jaki chłopak może mieć w tym interes. Przeczuwając
że nie ma innego wyjścia, nieśmiało przytaknęła. Była w końcu w nieznanej
okolicy, nie wiadomo jak daleko od domu. Sama by sobie nie poradziła, dobrze o
tym wiedziała.
-emm… zgoda, -
skierowała na niego oczy w taki sposób że wokalista utonął w nich na chwilę,
po czym uÅ›miechnęła siÄ™ – masz coÅ› na ból gÅ‚owy bo zaraz nie wyrobie!- Krzyknęła
łącząc oznaki cierpienia ze śmiechem. Harry jej zawtórował, widząc tak wesołą
dziewczynę, naprawdę mu ulżyło.
-Proszę tędy
madam - zrobił teatralny gest lekko pochylając się i wskazując kierunek kuchni.
Dziewczynę to rozbawiło , zaśmiała się cicho. Jednak musiała przyznać że w
takiej pozycji chłopak wyglądał jeszcze seksowniej.
Podczas śniadania dziewczyna opowiadała Hazzie
o swoich zainteresowaniach. Zdziwiło ją to, że gwiazdora interesuje jej życie.
Przecież nie zdarza się to często. Mężczyzna wypytywał o jej rodzinę, przyjaciół
i szkołę. Sposób w jaki słuchał jej wypowiedzi przyprawiał ją o dreszcze. Patrzył
jej prosto w oczy skupiony na każdym słowie które, które wypowiadała. Czuła się przez to dziwnie,
ale było w tym coś niesamowitego ! Chciała skupić na sobie więcej spojrzeń tych
niesamowicie zielonych tęczówek które przenosiły ją do innego świata. Czuła się
już swobodniej w jego towarzystwie, ale nadal było coś co zwracało na niego jej uwagę, tak niezwykłego,
innego. Coś czego nigdy wcześniej nie widziała u żadnego chłopaka.
~~~~~~*****~~~~~~
~~~~~~*****~~~~~~
Podczas drogi do
domu dziewczyny, Harry i ona nie rozmawiali ze sobÄ… prawie wcale. Nie liczÄ…c
krótkich komend takich jak „ tutaj skręć w lewo „ za skrzyżowaniem w prawo „ „skręć
tutaj i dalej prosto „ .Daria nie byÅ‚a w
najlepszym nastroju wiedziała, że to cudowne
spotkanie właśnie dobiega końca a ona
już nigdy może go nie zobaczyć, … tak, na pewno go nie zobaczy. Zajechali przed
bramÄ™ wjazdowÄ… domu dziewczyny .
- No to jesteśmy
– rzuciÅ‚ Hazza, z szerokim uÅ›miechem.
- Heh... tak, Yyyy.... jeszcze raz wielkie
dzięki za wszystko- wypowiedziała te
słowa szybko, na jednym tchu. Chciała jak najprędzej wyjść z samochodu, bała
się że Harry zobaczył łzy zbierające się w jej oczach.
- Nie ma sprawy,
miło było poznać !-Chciał jeszcze coś dodać, ale w ostatniej chwili zmienił
zdanie. Daria wyszła z auta i skierowała się w stronę domu. Czuła się
strasznie, nigdy wcześniej nie było jej tak dobrze z żadnym chłopakiem, i
wiedziała że to głupie, bo nie znała go zbyt dobrze. Jednak nic tego nie
zmieni, chłopak właśnie odjeżdżał a ona nigdy więcej go nie zobaczy.
Kiedy tylko weszła do środka od razu podbiegła
do okna przez które najlepiej widać podwórze, chciała zobaczyć go ten ostatni
raz.
Wokalista
jeszcze nie odjechał. Jego wzrok uparcie spoczywał na drzwiach przez które
dziewczyna weszła do domu, tak jakby wierzył że te zaraz się otworzą.
Kiedy w końcu oderwał spojrzenie swoich kocich
tęczówek od drzwi i przekręcił klucz w stacyjce. Daria poczuła jak łza spływa
po jej policzku. Kiedy ten całkowicie zniknął z jaj pola widzenia, zamknęła się
w pokoju i rozpłakała na dobre. Nie zwracała uwagi na to że co róż ktoś dobijał
się do jej drzwi. Do końca dnia myślała
o swoim wybawcy, a z każdym wspomnieniem dzisiejszego ranka do oczu napływały
jej kolejne łzy, które przestały lecieć dopiero wtedy kiedy zmorzył ją
upragniony sen.
hmm... zapowiada siÄ™ ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhahahah :D super czekam na dalszą część :D
OdpowiedzUsuńCzyżby pigułka gwałtu w drinku? xD
OdpowiedzUsuńJuż to lubie. xdd
Super, że jest dużo opisu a mniej dialogów;)
Są nieliczne błędy, ale powtarzam, każdy je robi i nie sposób ich uniknąć;)
Fabuł jest bardzo ciekawa, więc mykam daleej;) xo
Åšwietne, bardzo mi siÄ™ podoba.
OdpowiedzUsuń