sobota, 7 grudnia 2013

DESTINY OF THE LOVE #5



DESTINY OF THE LOVE #5
No więc bardzo chciałyśmy podziękować za tak dużą liczbę odwiedzin i za wszystkie miłe  komentarze. Serdecznie dziękujemy że jesteście z nami ! :* <3 :) no i chciałyśmy przeprościć bo wydaje nam się że ten rozdział troszeczkę nie wyszedł… :/ postaramy się to nadrobić następnym. :) miłego czytania :* <3 – Jukka i Hexa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Harry energicznie zbiegł po schodach, dopinając przylegającą do ciała koszulę. Spryskał się ulubionymi perfumami i spojrzał na zegarek.
 - Dobra wyrobiłem się ! - powiedział zadowolony zakładając brązowe buty. Złapał za płaszcz i miał już wychodzić, kiedy zatrzymał go głośny śmiech.
- Ej no stary! Wybierasz się na randkę czy na rodeo? - spytał drwiąco Louis trzymając w ręku miskę chipsów. Styles popatrzył na niego, nie rozumiejąc o co chodzi. - W tych pikolakach to ty daleko nie zajdziesz- kontynuował Lou, pakując do ust kolejną porcje chrupków.
- Ty… masz coś do tego, stary kawalerze ? – Loczek ściągnął brwi w niezadowoleniu.
- Ja? No co ty, tylko nie wystawiaj nóg poza stolik haha! Pff kawalerze? Gdzie się nie pojawię, to każda laska moja. –skierował głowę w innym kierunku, udając obojętnego. Po pewnym czasie jednak dodał. -Nie no żartuje jest git.. Powiem ci, że jak bym był laską to posłałabym w twoją stronę moje uwodzicielskie spojrzenie. - Harry popatrzył na niego z niedowierzaniem.
 - Haha...Ty i twoje seksi spojrzenie! Nie mogę. Weź się lepiej…. - zaśmiał się, po czym dodał nieco poważniej - A w ogóle to mógłbyś się wreszcie ruszyć z domu i kogoś poznać.
- Ja? …Nie dzięki, jestem niezależny i dobrze mi z tym jak cholera! - wymówił te słowa pewnie, siadając na kanapie i kładąc nogi na stół.
 - Ta… jasne - Styles skierował wzrok na sufit - Dobra ja lecę.
- Nooo, na razie. - Harry wyszedł, a Louis włączył telewizje i zaczął zajadać się chrupkami, co chwilę popijając je jakimś energetykiem. Po pewnym czasie wstał i podszedł do lustra. Stojąc przed nim demonstrował różne "uwodzicielskie" miny. Po krótkim czasie uśmiechnął się z satysfakcją. -Niby ja nie mam seksownego spojrzenia??!! - wykrzyczał na cały głos i w znacznie lepszym humorze wrócił na swoje miejsce.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Mamo! -Zawołała wpadając do pokoju poddenerwowana Daria -I jak wyglądam? Pani Basia zaniemówiła. Przed sobą ujrzała śliczną dziewczynę, w krótkiej czerwonej sukience i czarnych szpilkach, które dodały jej nie tylko centymetrów, ale także seksapilu. Jej blond włosy były wyprostowane, lekko podtapirowane i rozrzucone po nagich ramionach...
-Słońce! Jesteś piękna- wykrzyczała zasłaniając usta rękoma, a do jej błękitnych oczu napłynęły łzy szczęścia. Uświadomiła sobie, że jej mała córeczka dorosła i stała się kobietą.
- Tylko tak mówisz, wyglądam jak ostatnia lafirynda spod latarni!- Dziewczyna skrzyżowała ręce i padła zrozpaczona na fotel.
- Co ty wygadujesz? Wyglądasz cudownie! – Pani Basia myślała chwilę, po czym dodała - Mówisz tak dlatego, że nie jesteś przyzwyczajona do tego typu ubrań. Nastolatka pomyślała chwilę, a następnie wstała. Musiała w końcu poćwiczyć chodzenie na tych przeklętych szczudłach! Te buty były strasznie niewygodne. Do tego Daria nie chodziła nigdy w szpilkach, jeśli już zakładała tylko koturny. Ach.. no ale co poradzić?...Każda dziewczyna chce być piękna dla swojego faceta. Do pokoju wszedł Radek. Wysoki, szczupły chłopak, mający osiemnaście lat. Na jego twarzy widniały małe włoski, które zdążyły się "wyhodować" przez ostatni dzień. Na widok swojej siostry, która ledwo stała na nogach (była na prawdę bliska spotkania się z ziemią) parsknął śmiechem.
- Coś ty na siebie włożyła? – tego było już za wiele dla i tak wkurzonej dziewczyny.
 - Zamknij sie debilu. Zajmij sie lepiej tymi śmierdzącymi skarpetami, które zostawiłeś na pralce. Psują powietrze w całym domu!- dobrze wiedziała, że brat żartuje, ale w tej chwili nie miała na to ochoty. W prawdzie nie była to jej pierwsza randka z Harrym, ale jeszcze nigdy nie byli w takiej eleganckiej restauracji. Musiała pokazać się z jak najlepszej strony, żeby nie wyjść na idiotkę.
- Taa… teraz to ty akurat powinnaś się martwić czymś innym- Radek popatrzył na nogi Darii powstrzymując się od śmiechu. Dziewczyna podążyła za jego wzrokiem... O Nie, jeszcze tego jej brakowało ! Harry zaraz miał się pojawić, a w jej rajstopach właśnie puściło oczko.
- Boże tylko nie to, przecież ja nie zdążę!!! – zapiszczała dziewczyna
- Idź się szybko przebierz. Jakby co to postaram się go trochę zagadać – powiedziała mama próbując załagodzić sytuację.
 - No właśnie tego się najbardziej boję!- wykrzyczała dziewczyna, która jak wariatka biegła już po schodach do swojego pokoju.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Proszę, oto państwa stolik, numer 45 - oznajmił kelner, wskazując elegancko ręką gdzie powinni usiąść. Dziewczyna była oszołomiona. Te wszystkie stoliki, których liczba zapewne przekraczała setkę, były pięknie przyozdobione, nakryte białymi obrusami z małymi kremowymi kokardkami u dołu. Na każdym z nich stały długie, złote świeczki, które nadawały temu miejscu niesamowity klimat. Darii zaczęło się od tego wszystkiego kręcić w głowie. Usiadła nieśmiało na krześle, które odsunął dla niej Harry i rozglądnęła się po restauracji. Ci wszyscy ludzie byli tacy "inni". Opanowani, kulturalni, na pierwszy rzut oka było widać, że nastolatka tu nie pasuje. Co innego Harry, który czuł się tu jak ryba w wodzie. W ogóle nie zwracał uwagi na tłumy. Był wyluzowany i jak zwykle na jego twarzy malował się szeroki uśmiech.
- No to co zamawiamy hmmm?- spytał ze śmiesznym akcentem Loczek, biorąc do ręki menu. Dziewczyna spoglądnęła na kartę dań, jednak nie rozumiała ani słowa, mimo że było to po angielsku. Co to niby Jambalaya? Fondue… coś jej to mówiło, ale nie mogła sobie przypomnieć. Harry widząc niezdecydowanie w oczach dziewczyny rzucił szybko propozycję.
 - Może homara?
- Yyy.. tak może być- uśmiechnęła się delikatnie. Nigdy wcześniej nie jadła czegoś takiego, ale chciała spróbować. Kiedy Harry składał zamówienie ubranemu na czarno kelnerowi Daria zaczęła wsłuchiwać się w delikatną muzykę. Trudno było określić skąd dochodzi. Miało się wrażenie, że słychać ją z każdej strony. Była tak miła dla ucha, że dziewczyna odpłynęła w niej na chwilę...
 10 minut później na stole, pojawiły się owoce morza. Czerwony pancerz i wielkie szczypce wywarły niemałe wrażenie na Nastolatce. Uśmiechnęła się tylko do chłopaka i sięgnęła ręką po...No właśnie po co? Na pewno po jeden ze sztućców..ale który? Przed nią znajdowały się cztery rodzaje widelców. Były uszeregowane od najmniejszego do największego. "No to co teraz dziewczyno, jednak się zbłaźnisz co? ?" Pomyślała Daria. Spoglądnęła ukradkiem na Harrego, który wziął trzeci widelec od lewej. Powtórzyła czynność. Próbowała podhaczyć nim skorupkę, ale nie wychodziło jej to zbytnio. Pewnie gdyby była u siebie w domu pozwoliłaby sobie pomóc palcami, ale tutaj TO JEST WYKLUCZONE! Jak by to wyglądało? Dziewczyna była święcie przekonana, że Harry uznałby ją za kompletną wieśniaczkę…, którą najwyraźniej była. Darię zalało uczucie gorąca. Była pewna, że wygląda teraz jak skorupiak na jej talerzu. Chłopak, niby zajęty swoim talerzem, kątem oka obserwował zachowanie Darii. Widząc, że nie radzi sobie z homarem złapał ją delikatnie za rękę i powiedział.
- Ej ! – kiedy nastolatka spojrzała na niego uśmiechnął się i dopowiedział - Spokojnie nie stresuj się tak, wszystko jest w porządku. – sięgnął delikatnie po jej talerz. Przysunął go do siebie i z wprawą zdjął pancerz ze skorupiaka. Podziękowała mu uśmiechem, wreszcie poczuła się trochę bardziej komfortowo. Jadła i śmiała się jak nigdy, sięgając od czasu do czasu po kieliszek czerwonego wina.
- Przepraszam bardzo - Daria spojrzała w stronę ubranego na czarno mężczyzny - Czy panienka na przystawkę życzy sobie Conchiglioni, Vol-au-vent a może Capresse? - Dziewczyna popatrzyła na niego z miną "Człowieku co ty ode mnie chcesz?"
- J...Ja....
- Dziękujemy panu bardzo, ale zrezygnujemy z przystawek- wtrącił szybko Harry. Kelner ukłonił się, po czym odszedł.   
 Daria siedziała wpatrzona w talerz, wstydziła się swojego zachowania. Czy ona zawsze musiała coś schrzanić?No ale co mogła na to poradzić? Była w końcu zwykłą szarą nastolatką, mieszkająca w małym domku na przedmieściach Londynu. Niby skąd miała się tego wszystkiego nauczyć?
- Chodź, zbieramy się stąd !- krzyknął Harry wstając i puszczając oczko, a następnie łapiąc dziewczynę za rękę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Szli teraz małą dróżką prowadzącą do parku. Mijali ludzi, którzy co jakiś czas odwracali się w ich stronę. Jednak oni nie zwracali na nich uwagi i dobrze się bawili. Trzymali w rękach frytki, co jakiś czas karmiąc się nimi nawzajem. Najważniejsze było to, że byli razem....Po pewnym czasie, zmęczeni usiedli na ławce. Siedemnastolatka ściągnęła szpilki, czując niezmierną ulgę swoich stóp i podwinęła nogi do góry. Chłopak objął ją, po czym spoglądnął w niebo. Nastolatka podążyła za jego wzrokiem. Teraz siedzieli obok siebie wpatrując się w gwiazdy.
- O widzę mały wóz!- krzyknęła podnosząc rękę ku górze. Harry również popatrzył w tamtą stronę.
- Ja widzę coś o wiele lepszego- oznajmił niesamowicie się przy tym szczerząc.
- Co takiego? – oczywiście jej ciekawość znowu wzięła górę. Spojrzała na swojego chłopaka, który sugestywnie poruszył brwiami i powiedział patrząc w jej oczy.
- Skarbie, lepiej żebyś nie wiedziała bo pomyślisz, że jestem jakimś zboczeńcem. - Dziewczyna parsknęła śmiechem.
- Nie muszę o tym myśleć! Ja już od dawna to wiem!!
- Oj tam, oj tam!- burknął chłopak udając obrażonego. Po chwili jednak powiedział. - Może ci się to nie podoba? - Po tych słowach przybliżył się do dziewczyny tak blisko, że ich głowy prawie się stykały. Daria popatrzyła na niego nieśmiało i uśmiechnęła się pod nosem. - Uwielbiam jak się wstydzisz - wyszeptał zadziornie chłopak, po czym namiętnie pocałował nastolatkę. W pewnym momencie ręka Harrego powędrowała na jej udo. Dziewczyna nie okazywała żadnego sprzeciwu, wręcz przeciwnie bardzo jej się to podobało...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Harry i Daria stali już przed domem nastolatki rozmawiając…. W pewnym momencie dziewczyna krzyknęła.
- Boże, czy oni muszą mi robić taką siarę? - Harry spojrzał w stronę okna, na które patrzyła dziewczyna. Zobaczył w nim trzy głowy wychylające się zza firanki.
 - Chyba myślą, że ich nie widać- oznajmił loczek, ledwo powstrzymując śmiech. Kiedy już mu się udało dodał - Ten wysoki to pewnie Radek hmmm?
- Jeśli masz na myśli tego ułomnego chłopaka z przygłupawą miną, który właśnie do nas macha tak, to mój brat debil!. - Dziewczyna westchnęła kiwając bezradnie głową.
 - Czyli mogę tylko pomarzyć o pocałunku na dobranoc? - zrobił przy tym tak smutną i wiarygodną minę, że dziewczynie na prawdę zrobiło się jego żal. Daria uśmiechnęła się najszerzej jak tylko potrafiła.
- Oj ty mój biedaczku, jakoś przeżyjesz. Pocałowała chłopaka w policzek, po czym otworzyła furtkę i podążyła w stronę drzwi. Kiedy trzymała już klamkę odwróciła się na chwilę i posłała mu oczko. Na co chłopak odpowiedział głębokim uśmiechem i miną, którą okazywał niedosyt buziaka... Tak, Daria była pewna, że następnym razem Harry sobie to odbije…
                        

47 komentarzy :

  1. "Po pewnym czasie wstał i podszedł do lustra. Stojąc przed nim demonstrował różne "uwodzicielskie" miny. Po krótkim czasie uśmiechnął się z satysfakcją. -Niby ja nie mam seksownego spojrzenia??!! - wykrzyczał na cały głos i w znacznie lepszym humorze wrócił na swoje miejsce"- Dobreee. xdd Bardzo spodobał mi się ten fragment. xd
    Ogólnie bardzo przyjemny rozdział. :)
    Wielkie plusy za akapity, dobrze robione dialogi.:D
    Powiem Wam, że z każdym rozdziałem idzie Wam lepiej;))
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamooo, ostatnie zdanie typu 'masło maślane' xdd

      Usuń
    2. Białaczka (łac. leucaemia) nazwa grupy chorób nowotworowych układu krwiotwórczego. Nazwa historycznie wywodzi się od białawego koloru próbki krwi chorego na ostrą białaczkę. Białaczka charakteryzuje się ilościowymi i jakościowymi zmianami leukocytów we krwi, szpiku i narządach wewnętrznych (śledzionie, węzłach chłonnych). (...)
      (...)Chłopak zatrzasnął laptop i z hukiem odłożył goi na biurko.
      -Życie jakieś osoby leży w moich rękach...-wyszeptał.

      Liam Payne postanawia przekazać szpik kostny chorej na białaczkę dziewczynie.Młoda Cassie Bower jest o krok od śmierci. Czy przeszczep utrzyma ją przy życiu? Jak ważną rolę odegra Liam w życiu dziewczyny?

      http://fanfiction-hear.blogspot.com/
      Zapraszam na mojego nowego bloga;)
      z góry przepraszam za spam. :)

      Usuń
  2. Uwielbiam to ! Po prostu uwielbiam !
    A co do tego fragmentu ... zgadzam się z koleżanką wyżej :d
    Czekam na kolejny, życzę weny ;33

    PS. Ej no ten rozdział wcale nie był taki zły ! ._.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham to.. no po prostu kocham.. Jak możecie pisać, że Wam nie wyszedł:) Dziewczyny macie talent!!:) Czekam na next!:)
    Zapraszam na nowy rozdział:***
    http://mystory-imigation.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super na serio zajefajnisty** nowe słowo hihih. nie mogę się doczekać części z Zayn'em hahaha dodajie szybkooooooooo. I wyszedł wam super. Życzę weny i szybko nn hahaha

    OdpowiedzUsuń
  5. 'Jeśli masz na myśli tego ułomnego chłopaka z przygłupawą miną, który właśnie do nas macha...'- mało się ze śmiech nie popłakałam xxD
    Wspaniale Wam ten rozdział wyszedł, naprawdę przepiękny <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Bosko piszecie dziewczynki <3
    słodki rozdział :$
    czekam na next :&

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku to jest świetne ;)
    - Skarbie, lepiej żebyś nie wiedziała bo pomyślisz, że jestem jakimś zboczeńcem. - Dziewczyna parsknęła śmiechem. - hahahah xD, dobre xd
    i zgadzam się z Mają Tomlinson - 'Jeśli masz na myśli tego ułomnego chłopaka z przygłupawą miną, który właśnie do nas macha...' ta sama reakcja hahhhaha
    genialne jest to opowiadanie ;33
    z niecierpliwością czekam na next!
    pozdrawiam xx
    ~Amy Hope ^^


    OdpowiedzUsuń
  8. Ok, no to zaczynam:
    ŚWIETNE!! :D jeszcze się nigdy tak nie uśmiałam jak przy czytaniu tego xd
    "Ej no stary! Wybierasz się na randkę czy na rodeo?" bombowy tekst xd hahaha
    wszystkie teksty Lou są zaje*iste!!! :*
    a ta scena przed lustrem? HAHAHAHAHAHAHA leżę i nie wstaję! xd
    piszecie, że moje teksty są zarombiste, a co ja tu widzę? Dziewczyny wasze teksty rozwalają moje na łopatki :D
    "Człowieku co ty ode mnie chcesz?" kolejny świetny tekst :D
    w ogóle cały ten blog jest świetny :*
    jesteście wspaniałe i czekam na next! xd
    Dziękuję za miły komentarz :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam to opowiadanie!
    Po prostu kochaaam :3
    Przez cały ten rozdział uśmiech nie schodził mi z twarzy!
    Scena w tej restauracji z homarem..... bezcenna XD
    haahahahahahhahahaaha
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ! : )
    Buziaki : *

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahahaha nie no ze śmiechu nie wyrabiam ! Hahah xd Te ,, skromne " teksty Lou ! Hahaha leże i nie wstaje ! Rycze ze śmiechu a akacja w restauracji ! Boże nie mogę hahah xD Zajebi*ty rozdział oby takich więcej !
    Jesteście meeega kochane !
    A wracjąc do waszego pytania, które mi zadałyście...
    MAM DZIWNY NADMIAR WOLNEGO CZASU ! O.o
    Genialnie, fantastycznie, mega śmiesznie i zjawiskowo ! :D
    Weny kochane weny !

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział super, prawie cały czas się śmiałam...nie mogę się doczekać dalszej części i te odzywki Louisa... genialne

    OdpowiedzUsuń
  12. WOW!
    Cudowny rozdział :D
    Jest po protu genialny!
    :D
    JEJ!
    XD
    Głupieje ;D
    Ale na prawdę...
    CUDOWNIE NAPISANE MOJE DROGIE!
    :D
    Niecierpliwie czekam na next ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominowałam Was do nagrody Liebsten Award, więcej u mnie : http://afraidoffallinginlove.blogspot.com/2013/12/liebsten-awards.html ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczny rozdział ! Mam mały niedosyt, bo chciałabym więcej poczytać o ich randce. Tak świetnie ją opisałyście, że brakuje mi jeszcze więcej bliższych momentów Darii i Harrego. ; ) Oni są taką uroczą parą <3

    http://gangsterzyzprzypadku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. CUDOWNY :* Zgadzam się z koleżanką w 1 komentarzu. :) Ten fragment był najlepszy ;) Rozdział Cudowny :* Z niecierpliwością czekam na next :P Niati <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham ten blog, kocham te teksty! Obie piszecie super! Najbardziej rozbawił mnie rzecz jasna Harry przed lustrem ;D Haha, ten to ma wejścia ;)) No i uwielbiam postać Darii, GENIALNA ;d Czekam na kolejne i zapraszam do siebie. Blog ma 3 rozdziały, liczę na szczerą opinię ;**
    http://all-times-enclosed-inthis-one.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. I Wy piszecie ,że nie wyszło? Wręcz przeciwnie- wyszło wspaniale! Megaśśnnee teksty! :D Czekam ze zniecielpliwieniem na nastęną część!!!
    Kocham Was <3
    Olivia <3
    p.s zapraszam do mnie: http://thestoryofmyparanormallife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. NIE MA TO JAK PROBIĆ UWODZICIELSKIE MINKI DO LUSTRA . Ha ha ha . nie wytrzymam .

    OdpowiedzUsuń
  19. świetnie piszesz
    Zapraszam na nowy rozdział na http://hiheeuih.blogspot.com/
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Czekałam, czekałam i się w końcu doczekałam :D
    Końcówka najlepsza i już czekam na następny. Mam nadzieję, ze ten pojawi się szybciej i będzie dwa razy dłuższy :)

    Zapraszam na nowy rozdział, który właśnie się pojawił :)
    http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Trututututututututuuuuuuu!!! Właśnie zostałaś nominowana do Liebsten Award!!! Tutaj znajdziesz pytanka ode mnie... miłej zabawy! ;* http://opowiadaniadrakii.blogspot.com/2013/12/liebsten-award.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapraszam do siebie! http://druganaturaannie.blogspot.com/ Jeśli zajrzysz, mam nadzieję, że się spodoba!

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajny rozdział, ale muszę przyznać, że wkurzyło mnie zachowanie Harrego. Jak on mógł pomyśleć, że Daria zawsze musi coś schrzanić? "No ale co mogła na to poradzić? Była w końcu zwykłą szarą nastolatką, mieszkająca w małym domku na przedmieściach Londynu. Niby skąd miała się tego wszystkiego nauczyć?" Nie ładnie.
    Poza tym rozdział świetny :) czekam na next! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jejciu cudowny rozdział! <3
    Już się nie mogę doczekać kolejnego :**



    Zapraszam do mnie na nowy rozdział :D
    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny, naprawdę świetny rozdział! <3
    uwielbiam waszego bloga, bo genialnie piszecie! ♥
    czekam na kolejnyy (;

    +chciałabym was serdecznie zaprosić na nowy, siódmy rozdział na blogu:
    http://i-wish-you-loved-me-too.blogspot.com/
    oraz na drugi rozdział na blogu:
    http://just-a-premonition.blogspot.com/.
    Mam nadzieję, że wpadniecie i wyrazicie swoją opinię! ♥
    Chemin ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak zwykle musiałam coś spieprzyć i zamiast napisać swoje imię to napisałam imię swojej przyjaciółki z którą właśnie rozmawiam -,- Ja zwykle nieogarnięta...Ale do rzeczy...Nie mogę przestać się śmiać! To jest genialne...Ta scena pod koniec...Albo te teksty Lou...Naprawdę zajebiste...Z tego śmiechu oczy zaczęły mi łzawić. Hah xd Ale wracając do rozdziału...CUDO!!! Wszystko jest bardzo dobrze przemyślane. Nie ma błędów stylistycznych dlatego tak przyjemnie się to czyta. Ten blog jest jednym z moich ulubionych blogów. I nawet nie mówcie, że TO Wam nie wyszło bo co ja mam powiedzieć?! Jeszcze się tu załamię. Dobra DOMINIKA, ogarnij się! Jesteście po prostu niesamowite! Czekam z niecierpliwością na kolejna część. Kocham Was i Wasze imaginy najmocniej. Buziaki ;*

      Usuń
  27. Teksty pomiędzy Lou a Hazzą!
    Hazza jaki skromniutki xdxd Gdzie się nie pojawię tam wszystkie laski moje! Haha mam mega beeekę! No na serio! Kocham Was normalnie! Nwm jak to się stało, że nie skomentowałam wcześniej! Haha mój superszybki necik i Ksawery! Haha xdxd! :3
    Dziewczyny co wy ze mną robicie?! No to jest po prostu PER-FECT!
    CZEKAM NA KOLEJNY!

    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com---> zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  28. matko super :) bardzoo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  29. AAAAAAAAAAA jakie super! Boże, zdecydowanie najlepszy rozdział! NAJLEPSZY! Bardzo mi się podobało, a wy śmiecie mówić jeszcze, że był słaby?! Jesteście w ogromnym błędzie! R.E.W.E.L.A.C.J.A!!!!!!
    B
    O
    S
    K
    I
    E!!!!!!!!!!!!
    Maskra jakaś, jestem tak strasznie podjarana tym rozdziałem, że kurcze xd Musicie częściej dawać Hazzę^^ Koniecznie :)
    Niby to Harry ma niedosyt? Ja także, ale rozdziału :D
    Czekam na dalszy rozwój akcji^^
    Nicol <3
    http://harrykochakotki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak to nieudany?! Baaaardzo udany! Wręcz rewelacyjny, boski, niesamowity, cudowny, wspaniały, najlepszy!!! Kocham Waszego Harry'ego! Jest taki słodki!!! Awww ♥ haha i te jego rozmowy z Lou :D BOŻE! Co się będzie działo w następnym rozdziale, skoro Hazza ma niedosyt?! :O Piszcie szybciutko!
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  31. świetnie piszecie dziewczyny !
    oby tak dalej !
    zapraszam do mnie <3
    1. http://envy-fanfiction.blogspot.com/
    2. http://xiwanttobelovedbyyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Rozdział wyszedł dobrze, tylko pamiętajcie, żeby zawsze oddzielać dialog od narracji, bo czasem można się pogubić. Jestem niezmiernie ciekawa co będzie się dalej dziać :D Mam nadzieję, że szybko dodacie nowy rozdział.
    + zapraszam do mnie na nowy rozdział!!! :D
    Serdecznie pozdrawiam!!!!
    http://melodia--pozytywki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Rozdział bardzo mi się podoba. Dużo się tutaj dzieje i nie sposób oderwać się od czytania. Dlatego też szkoda, że był tak krótki. Jednak mimo wszystko czekam na kolejny.
    I mam prośbę. Jeśli już powiadamiacie mnie o nowym rozdziale, róbcie to w zakładce "SPAM", bo ona jest od tego. Nie chcę nabijać komentarzy pod rozdziałem, a ja naprawdę sprawdzam wszystkie zakładki i zauważyłabym to. To tak na przyszłość.
    http://undead-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Wiesz, że się z ciebie nabijają? :((
    http://blogowy-sznaucerek.blogspot.com/2013/12/mondrosci-rzyciowe-prety-w-boku-i-brak.html?showComment=1386623150953#c6376689728883404159

    OdpowiedzUsuń
  35. Cześć ;*
    Bardzo spodobał mi się twój blog, więc...
    Nominowałam cię do Liebster Award.! <3
    Więcej informacji oraz pytania znajdziesz u mnie : http://mylifewouldbeemptywithoutyou.blogspot.com.
    Zapraszam cię też, do czytania moich rozdziałów. <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciekawie. :)
    Obserwuję i zapraszam do siebie. :)
    natala-nata.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Kocham waszego bloga <3 I was za to że go piszecie <33
    Niecierpliwie wyczekuję nexta !

    OdpowiedzUsuń
  38. hej! : ) z góry przepraszam za spam, ale zaczęłam pisać opowiadanie o Harrym i żeby ono miało sens, fajnie byłoby mieć je dla kogo pisać, więc jak masz ochotę to wpadaj http://we-have-got-a-bit-of-love.blogspot.com/ :*

    btw. ładnie piszecie : ))

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale śliczna kolorystyka! Lubię to, że jest tu przejrzyjście :)
    Fajny blog zapraszam do mnie :)
    http://queenfordesign.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Coraz przyjemniej czyta mi się wasze teksty,bo piszecie coraz lepiej ;)
    Czekam na następny rozdział,mam nadzieję,że chociaż wy dodacie go niebawem,nie to co ja :D
    Może wpadniecie?Nowy rozdział,w końcu... :)
    http://your-one-thing.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Sama nie jadam owoców morza, i w sumie nie wiem jakby sobie z tym poradziła. Więc dziewczynę rozumiem. Dobrze, że jej ktoś pomógł. Co do pożegnania, bo jeszcze ono mnie ewidentnie ujęło, jak to jest, że nawet jak coś chować to wszyscy interesowni zawsze wiedzą, gdzie się mają znaleźć, by sprawić, że niektóre chwile czasami lepiej zapomnieć, niż pamiętać, bo by "głowy" mówiąc w cudzysłowiu poleciały....
    u mnie nowy wiersz, zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Przeczytałam opowiadanie od początku, do końca i bardzo mi się podoba. :)

    Uważam, że świetnie piszesz, dlatego: oby tak dalej. :D

    bromance-larry.blogspot.com
    polskie-imaginy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Ten blog jest genialny, opowiadanie super!

    OdpowiedzUsuń